poniedziałek, 21 maja 2012

Catherynne M. Valente, „Nieśmiertelny” – Smak baśni rosyjskiej


Catherynne M. Valente wielokrotnie udowadniała, że jest jedną z najbardziej utalentowanych współczesnych pisarek fantastyki. Jej pióro jednakowo uwodziło przy wtórze arabskich baśni w obu tomach Opowieści sieroty, na tle erotycznego urban fantasy o tytule Palimpsest oraz osadzonej w cywilizacjach przyszłości mikropowieści (niewydanej w Polsce) Silently and Very Fast. Tym razem za scenerię, w której rozbudza do życia magię i folklor, autorka obrała dwudziestowieczną, spętaną przemianami Rosję. W tym cudownym, a zarazem okrutnym świecie Partii oraz długich zim chrzęszczących śniegiem pod butami, realizm faktów historycznych miesza się z fantastyczną gamą baśniowych stworzeń, starych podań rosyjskich oraz poezją łączącą w sobie zarówno piękno, jak i brutalność.

Historia Marii Moriewny i Kościeja Bezsmiertnego rozpoczyna się w chwili, gdy sześcioletniej wówczas dziewczynce świat ukazuje się obnażony. Siedząc obok okna w długim, wąskim domu przy ulicy Grochowej, Maria jest świadkiem zdarzeń, które wymykają się poza ramy racjonalnego myślenia. Jeden z chmary ptaków – dotąd grzecznie chwytający krople deszczu – pochyla się na gałęzi dębu, po czym spada ciężko, przemieniony w mężczyznę. Żeby tego było mało, podszedłszy do drzwi domu Marii, zaczyna ubiegać się o rękę jej siostry. Zgodnie z założeniami baśni, sytuacja powtarza się i poślubione ptakom zostają dwie kolejne Moriewny. Tylko najmłodsza, czytająca zgubne dzieła Puszkina i znająca sekret rzeczywistości Maria Moriewna, przez lata bezowocnie czeka na przeznaczonego sobie kochanka. Gdy jednak wyznaczony czas w końcu nadchodzi, nic nie przebiega w sposób, w jaki to sobie wyobrażała.

Początkowe rozdziały powieści baśniową atmosferę tworzą samymi tylko drobiazgami. Cztery śpiące córki przewracają się na drugi bok podług ustalonej kolejności; domostwo, w którym żyje Maria Moriewna okazuje się zamieszkałe przez uwielbiające śmietanę i płatające psikusy domowiki. W miarę przewracania stronic, zarysy niezwykłości ulegają przemianie, rozrastając się do nieprawdopodobnych rozmiarów i opanowując całą wolną przestrzeń. Maria Moriewna – niby to Alicja w Krainie Czarów – zmniejsza się, gdy skrzat wciąga ją przez maleńkie rzeźbione w ogród kwiatów drzwi prowadzące do pomieszczeń frywolnych opiekunów domu. Granica pomiędzy tym, co rzeczywiste a magią zaciera się, by w dalszej części książki zupełnie zaniknąć.

Valente porusza się na poziomie przekształcania baśni oraz mitów, splatając ze sobą poszczególne utwory i tworząc odrębną, a jednak mocno zakorzenioną w tradycji opowieść o Kościeju Nieśmiertelnym. Bawi się konwencją, łącząc podania o Babie Jadze, leszym oraz rusałkach i jednocześnie wielokrotnie przypomina, że prawa, porządek oraz schematy postępowania baśń musi mieć zachowane. Adorator wykrada królewnę z zamku, a żadna siła nie pozwala niewieście się temu sprzeciwić. Podobnie rzecz ma się z trzema zadaniami, które zaręczony wypełnia, by udowodnić moc swej miłości. W wersji Valente jednak zasady można naginać i miłość udowadnia nie amant, a królewna w postaci Marii Moriewny.

Rosja w Nieśmiertelnym rozdzielona została na trzy przenikające się rzeczywistości. Pierwszą z nich jest płaszczyzna zwykłego świata, dwie następne to diabelskie królestwa Cara Życia oraz Cara Śmierci. Przemiany społeczno-polityczne w okresie socjalizmu, a później Wielkiej Wojny, mają swoje odzwierciedlenia z każdej z płaszczyzn. Ważną rolę odgrywa przy tym sposób, w jaki Valente ukazuje socjalizm. Smok Żmij Gorynycz wypowiada słowa: „Każdy jest kryminalistą! (…) Ludzie w naturalny sposób dzielą się na trzy kategorie: kryminaliści, jeszcze-nie-kryminaliści i jeszcze-nie-złapani”. Partia zaś odciska piętno nawet na skrzatach domowych, które zachłysnąwszy się ideologią, zgodnie twierdzą: „Partia to cudowny, zachwycający wynalazek i nauczyła nas wielu cudownych, zachwycających rzeczy. Przede wszystkim, że możemy znacznie łatwiej komuś zaszkodzić, składając skargę, niż tłukąc filiżanki”.

Obserwacje społeczne i eksploatacja baśni złączone zostały wyrazistym, rozpoznawalnym stylem pisarskim Valente. W prozie tej autorki akapity oddziałują smakiem, zapachem i fakturą, wybuchają barwami, tętnią pełnią życia. Znajduje się tu również cała gama subtelnych aluzji i gier słownych; „Dla ciebie poruszyłem ziemię i wodę”, mówi z przekąsem leszy Ziemiojad, gdy jego misja dobiega końca. Siła ekspresji, rytm zdań, symbolika oraz liczne anafory i porównania sprawiają, że nie sposób pomylić Valente z żadnym innym pisarzem czy pisarką. Sam opis uczt przygotowywanych przez Kościeja – potrawy odgrywają w powieści niebagatelną rolę – zasługuje na uznanie. W dużej mierze to zasługa pewnego pióra autorki, że zupełnie fantastyczny, podszyty szaleństwem świat potrafi targać emocjami czytelnika. Wygłodzone oblicze wojny, nieustająca walka w związku Marii i Kościeja, pożądanie zmieszane z bólem, a w końcu droga do dorosłości Marii, wszystkie te aspekty nie są dla odbiorcy obojętne.

Nieśmiertelny jest historią złożoną z wielu płaszczyzn i tak też można ją odczytywać. Jako powieść inicjacyjną opisującą zmagania Marii Moriewny z bezlitosnymi realiami świata, dorastającej i poznającej odmiany miłości, wojnę i śmierć oraz konsekwencje wszystkiego powyższego. Jest to również tekst przybliżający folklor i kulturę Rosji, wiążący realizm z fantazją, niezwykłość z tym, co prawdziwe. Odwołania historyczne roztaczają wizję głodu i upadku, wizję szarych jednostek w zetknięciu z potęgą. Czytelnicy Palimpsestu znajdą elementy wspólne obu powieści takie jak skrajne emocje kochanków i bazujący na nich erotyzm. Ten ostatni, choć lepiej przedstawiony w Palimpseście, tu także jest spoiwem łączącym relacje. Dla tego wszystkiego warto sięgnąć po książkę. To wzorcowa pozycja z serii Uczta wyobraźni.

Wydawnictwo Mag, 2012
Tekst napisany dla portalu LubimyCzytać.

5 komentarzy:

  1. Nie mogę się doczekać aż wpadnie w moje łapy. Oczywiście w rękawiczkach laboratoryjnych, by nie upaćkać stronic. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znałam wcześniej ani książki ani autorki, ale muszę przyznać, że zostałam zaciekawiona! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie o niej piszesz:-) Aż się chce czekać na kolejne jej książki, a potem na recenzje...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo interesująco o niej piszesz. Ja prozy tej autorki jeszcze nie znam, ale się zapoznam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się kolejna bardzo ciekawa lektura.

    OdpowiedzUsuń