niedziela, 8 lipca 2012

Najczęściej popełniane błędy językowe, część druga


Tegoroczny lipiec, w jakiś taki dziwny i zupełnie niezrozumiały sposób, nie sprzyja pojawianiu się recenzji. (Wiadomo o co chodzi; Polska i Afryka to oczywiście miłość i braterstwo, ale pewne podstawowe różnice jednak bym zachowała. No chyba że magicznym sposobem w ogrodzie wyrośnie mi basen). Korzystając więc z wolnego czasu i wolnej przestrzeni, rozwinę wpis dotyczący pociesznych błędów językowych.

Część pierwszą, poświęconą między innymi błędom tautologicznym i pleonastycznym, znaleźć można w tym miejscu.


1. „Trudno powiedzieć” czy „ciężko powiedzieć”?
Wprawdzie nie sponsoruję nagrody, ale jedyna poprawna odpowiedź tooo… – pełna napięcia cisza – trudno powiedzieć. Wszystkie konfiguracje, w których występuje ciężko (stwierdzić, zrozumieć, połapać się i co tam jeszcze dusza zapragnie) są błędne.

„Ciężki” to może być kamień. Ewentualnie damska torebka albo Cryptonomicon Stephensona.
„Trudny”, czyli „niełatwy” będzie egzamin na prawko, jeśli zapomnisz jak wygląda znak pierwszeństwa przejazdu. Wówczas okaże się, że to trudna sytuacja. I powiesz: trudno to wszystko ogarnąć.

W mowie potocznej forma błędna pojawia się nagminnie, całkiem więc możliwe, że w słowniki w końcu ją przygarną. Jak na razie jednak – błąd to błąd.


2. Co znaczy „tudzież”?
Nie wiem dlaczego, ale wielu uważa, że „tudzież” to synonim „albo”. No niestety nie. To fajne, staropolskie słowo można zamienić na: także, też, również, i, oraz.
Jeśli więc piszesz włożę dziś glany tudzież szpilki, to znaczy, że będzie ci odrobinę niewygodnie.
Zaproszę dziś na randkę Wiesia tudzież Kazia – będę liczyć na to, że panowie bardzo się lubią.


3. „Przekonywujący”, „oddziaływujący”?
Oba słowa są błędne i to w taki sprytny sposób, że nawet Word tego nie wykrywa. Ich poprawne formy: przekonujący, oddziałujący. Krótsze, pisze się szybciej, po co sobie utrudniać?


4. „Co rusz” czy „co i rusz”?
Poprawne jest „co rusz”, ale słowniki dopuszczają możliwość pisowni ze spójnikiem.


5. „Wszem wobec”, ale nie „wszem i wobec”.
Dawniej to było tak: My, Stanisław August, wszem w obec i komu o tym wiedzieć należy… Później „w obec” złączono i powstało „wszem wobec”. Inaczej: wszystkim razem. Bez spójnika.


6. „Oglądnąć” gorsze od „obejrzeć”?
Ta pierwsza forma to regionalizm małopolski. Ja, krakowianka, słyszę „oglądnęłam” i „oglądnąłem” przynajmniej kilka razy w tygodniu, nie tylko z ust tych mieszkających niedaleko Krakowa. Nie wiem, może dwadzieścia dwa lata nie wystarczyły, żebym się przyzwyczaiła, bo wciąż brzmi to dla mnie dziwnie. Zawsze używam formy ogólnopolskiej „obejrzeć”.


7. „Z wielkiej litery” czy „wielką literą”?
„Z wielkiej litery” jest błędne. Piszemy wielką (albo dużą) literą. Natomiast sprawa wygląda podobnie jak przy błędnym „ciężko powiedzieć”, mało kto przestrzega reguły.


8. Takie dziwne, potoczne „coby”.
Coby oznacza to samo co: żeby, ażeby, aby, by, iżby. Nie jest błędne, tylko potoczne, więc w podaniu o pracę raczej bym odradzała.


9. Jak zapisać postscriptum.
Sam skrót słowniki języka polskiego podają jako PS, bez kropek.
„56.1. Kropka w pisowni skrótowców: W skrótowcach rodzimych i obcych przyswojonych nie stawiamy kropki, np. FSO, UJ, USA (mimo ang. U.S.A.), PS (mimo łac. P.S.), PZMot, MKOl.”

O zapisie PS można przeczytać różne wersje, poczynając od wiernie trzymających się reguł po bardziej liberalne, umożliwiające np. skorzystanie z wersji łacińskiej (P.S.). Uznaje się też, że jeśliby potraktować PS jako pierwsze zdanie, można dodać na końcu kropkę albo dwukropek. Ogółem, byle nie używać małych liter, a powinno być dobrze.


Jeśli ktoś zna inne powszechne błędy albo wątpliwości, chętnie je tutaj zamieszczę.

10 komentarzy:

  1. Wprawdzie tyczy się to poprzedniej notki o błędach, ale w "Nauce jazdy" instruktorka musiała powiedzieć "Cofnij. Do tyłu". Samo "cofnij" poskutkowało jazdą do przodu. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dowiedziałam się czegoś nowego.;) No w życiu bym nie wpadła, że "wszem i wobec" to błędna forma...

    OdpowiedzUsuń
  3. Wartościowy wpis. Najbardziej zastanawia mnie punt nr 9. Nie jestem polonistą i mam wykształcenie typowo techniczne, więc nie zamierzam się wymądrzać, ale znalazłem coś, co na omawianym polu zasiewa ziarno wątpliwości (sam piszę PS.):

    http://niekalecz.blox.pl/2010/02/PS-PS-czy-PS-czyli-postscriptum.html

    http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=6003

    OdpowiedzUsuń
  4. i jeszcze tutaj:

    http://portalwiedzy.onet.pl/141097,,,,postscriptum,haslo.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wątpliwości odnośnie do czego? Tak jak napisałam, bez kropek to forma najczęściej podawana w słownikach. Jeśli masz na myśli zapis z jedną kropką, o którym nie wspomniałam i pewnie niesłusznie (zmienię w wolnej chwili), to przytoczę wypowiedź Mirosława Bańki, bo na niej to się opieram:

      „Spotyka się także zapis PS., z jedną kropką, ale nie traktowałbym go jako trzeciego wariantu, lecz jako połączenie PS z kropką oddzielającą skrót od reszty komunikatu. W tym ostatnim wypadku mamy więc do czynienia z inną kropką – taką, jaką stawia się na końcu zdania.”

      Tak że na jedno wychodzi, a ja nie pomyślałam, by dodać o tym informację. Swoją drogą istnieje sporo kwestii spornych u językoznawców, jak choćby niektórzy świadomie posługują się „ciężko powiedzieć”, wszak język żyje i musi dostosowywać się do warunków. Inni znowu apelują, by jednak powstrzymywać się w takich sytuacjach.

      Usuń
  5. Właśnie o to mi chodziło (PS.). A cytowana przez Ciebie wypowiedź jest pod jednym z zamieszczonych linków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zredagowałam punkt, dodając trochę treści, teraz powinno być lepiej.

      Usuń
  6. ja, sama z wykształceniem humanistycznym (filolog) popełniam mnóstwo błędów, z niewiedzy, nieświadomie itp, ale u innych normalnie to jak ta słoma w oku, widać je tak wyraźnie:-)
    ostatnio na blogu skądinąd ksiązkowym ( recenzje ) znalazłam sformułowanie, "przeprowadzam się NA nowe mieszkanie", no jak na nowe jak DO nowego!?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobnie, chociaż przygodę z filologią polską w końcu przerwałam, te studia są okropnie wymagające. ;)

      Usuń
    2. hmm ja skończyłam romańską i tym się usprawiedliwiam gdy w obu językach popełniam błędy:-))))

      Usuń