czwartek, 28 listopada 2013

Joanna Bator, „Ciemno, prawie noc”


W nagrodzonej tegoroczną Nike książce Joanna Bator po raz kolejny opowiada o Wałbrzychu, mieście swojego dzieciństwa. Tym razem jednak, zamiast petryfikować feminizującą panoramę społeczności, pisarka odkurza lubiany przez fantastów motyw walki dobra ze złem. Więcej zresztą Ciemno, prawie noc ma wspólnego z fantastyką, ponieważ oprócz podziału na dwie skrajne frakcje, również kreację świata bazującego na tajemnicy i magii oraz rodzaj naiwności właściwy baśniom. W ten sposób logika skutku i przyczyny nie jest tu najważniejsza – wydarzenia rozgrywają się w oparciu o kosmiczny porządek rzeczy. Gdy wpadnie się w tarapaty, skórę uratują zagadkowe kobiety zwane kociarami: Dzika Baśka, Ala Makota czy Babcyjka, ale jednocześnie wciąż trzeba mieć się na baczności przed uosobieniem zła – kotojadami. Zwłaszcza w listopadzie, kiedy „otwierają się przejścia”.

czwartek, 14 listopada 2013

Inga Iwasiów, „Blogotony” – Tony współczesności


Blogotony to szalenie trudna książka do omówienia. Na których punktach się skupić, o czym powiedzieć szerzej? Wstęp ostrzega: „mozaikowy charakter tego zbiorku oddaje mozaikowość uczestnictwa w tym, co świat przynosi, na co sił i czasu starcza”. Ja zaś dopowiadam: tematów tu zatrzęsienie. Począwszy od filmu i literatury, poprzez refleksje dotyczące społeczeństwa, Polski, polityki i innych absurdów, życia kulturalnego i życia prywatnego… a na czym skończywszy, o tym lepiej przekonać się samodzielnie.

poniedziałek, 4 listopada 2013

„Życie Adeli – rozdział 1 i 2”, reż. Abdellatif Kechiche – Propaganda miłości


Pisanie o filmie Abdellatifa Kechichego wymaga mocnego wejścia, najlepiej wyznania, darujmy więc sobie zbędne wstępy. Zakochałam się. Tam, w ciemnej sali kinowej, na seansie. Nie, nie w aktorkach (choć mogłabym, jak najbardziej) i nie w melancholijnych bądź pełnych ekspresji krajobrazach, bo tych z kolei w produkcji się nie uświadczy. Zakochałam się w czymś innym.

Cały tekst znajduje się na stronie Popmoderny.